Po powrocie z Maroka rzuciliśmy się w wir obowiązków i nowych wyzwań. Tymczasem dla podsycenia apetytu na zimową Afrykę kilka fotek: Berber Whiskey, czyli słodka herbata miętowa
Continue reading »Kategoria: góry
Publikacje, bilety do Maroka i Nowy Rok 2011
Listopad i grudzień były jakieś szalone i stąd lekki poślizg w aktualizacji strony. W listopadzie wybrałem się samotnie w Karkonosze. Pierwszy raz sam, bez Agnieszki i było jakoś dziwnie. Jedynym plusem było zupełnie przypadkowe zlądowanie …
Continue reading »Góra jedna i pół z dreszczykiem emocji czyli Gran Paradiso i Mont Blanc 2010
Pomysł wyjazdu do Francji i próba wejścia na Mont Blanc kiełkowała w naszych głowach od dawna. Po drodze były jeszcze inne pomysły i realizacje, ale z Mont Blanc zawsze jakoś nie wychodziło. W końcu zdecydowaliśmy, …
Continue reading »Zabawy linowe
Staliśmy się posiadaczami nowych gadżetów:) Na pierwszy ogień poszły nowe, bardzo atrakcyjne elementy bielizny:
Continue reading »Freeride Austria 2010 – FILM!!
W tym roku na narty pojechaliśmy w okolice St. Anton (Austria). Wyjazd był typowo freeride’owy, więc z naszych kosmicznie drogich skipass’ów skorzystaliśmy niewiele.
Continue reading »Tatry, początek nowego roku i film
Okres po Świętach spędziliśmy w Tatrach. Zamiast Zakopanego – powinni chyba zmienić nazwę na Zatłoczone albo Zaludnione – wybraliśmy Stasikówkę. Mieszkaliśmy w domu u miłej gaździny, która na samą myśl o pójściu w góry zimą …
Continue reading »Karkonosze – prawie zimowe
Dwa tygodnie temu, czekając na kolejny weekend podjęliśmy szybką decyzję o wyjeździe w Karkonosze. ższ spadł w dużych ilościach, więc rozważaliśmy zabranie nart tourowych. Jednak w piątek rano okazało się, że przyszedł halny i śnieg …
Continue reading »Norwegia już niedługo!!
Sesja w końcu za nami. Agnieszka obroniła pracę licencjacką na 5, ja skończyłem kolejny rok na studiach, a to oznacza, że wyjeżdżamy:) Już w najbliższy czwartek (9 lipca) wsiadamy w samochód i przez Świnoujście i …
Continue reading »Listopad w górach
Chcieliśmy dobrze a wyszło jak zawsze – -mieliśmy pisać, a tu nic. Dostaliśmy już nawet informacje od znajomych, że „nic nowego nie piszecie”, „brakuje zdjęć” itd.:) No to się poprawiamy. Dwa ostatnie weekendy spędziliśmy w …
Continue reading »Z Budapesztu do Polski (podróży rowerowej c.d.)
Na dworcu w Budapeszcie okazało się, że nie możemy przewieźć rowerów z Węgier do Rumunii. Wtedy nie wiedzieliśmy dlaczego, ale wsiedliśmy do pociągu i pojechaliśmy do Lokoshaza – ostatniego miasta przed granicą. Stamtąd mieliśmy do …
Continue reading »Karkonosze, rejs na Chopinie i … via ferraty
Kolejny miesiąc pełen wrażeń za nami. Sesje skończyliśmy bardzo sprawnie i bez poprawek. W piątek 3 tygodnie temu odebrałem telefon od Mateusza. Powiedział, że mogę płynąc na rejs na Chopinie, na 2,5 tygodnia od najbliższej …
Continue reading »