Tak jak planowalismy pracujemy w Nowej Zelandii. Przez pewien okres nie bylismy pewni czy sie uda, ale jak sie okazalo z bliska wyglada to znacznie latwiej i przyjemniej. Zlozylismy podanie o pozwolenie na prace i …
Continue reading »Z Waiouru do Wellington i dalej do Blenheim
Dzisiejszy news bedzie opisem ostatnich kilku dni, przygotujcie sie wiec na duzo czytania. 10.01.2007 Z Waiouru jechalo sie nam bardzo dobrze. Szybko bo po plaskim i z gorki. Pierwsze 30 km to radosc z predkosci, …
Continue reading »Skydiving
Z Rotorua dojechalismy na rowerze do Taupo. To co sie tu robi to Skydiving. Prostymi slowami: ubieraja cie w uprzaz, wsiadasz do samolotu, lecisz na 3, 4 lub 5 tys metrow i razem z instruktorem …
Continue reading »Mamy rower!!!
Mamy rower!!! Dwa dni temu kupilismy rower. Nie jest to zwykly rower. To tandem:) Zostal ochrzczony jako Zlota Strzala (Golden Arrow:). Jest duzy i piekny. Zapakowalismy sie do sakw. Jestesmy przygotowani i za 10 minut …
Continue reading »pozegnanie z Ameryka Poludniowa i Nowa Zelandia (w koncu:)
Wigilia w Ushuaia. Od rana Luca i Izabel, wlasciciele hostelu, w ktorym mieszkalismy przyrzadzali niestworzone ilosci jedzenia. My zabralismy sie do krojenia warzyw, ktore potrzebowali do makaronow, salatek i innych potraw. Ze wzgeldu na to, …
Continue reading »Życzenia Świąteczne
Juz jutro Wigilia. My powoli zaczynamy przygotowania i jutro usiadziemy przy stole w miedzynarodowym towarzystwie. Bedzie grill (zwany tutaj parilla), makarony (wlasciciel hostelu jest Wlochem) i duzo innych rzeczy. Na pewno beda to inne Swieta, …
Continue reading »zdjęcia, ponownie Ushuaia
Zdjecia. W koncu, bo dlugich bojach i problemach technicznych udalo sie nam umiescic wszystkie zalegle zdjecia na stronie. Znajdziecie 7 nowych galerii (Antarktyda i Ushuaia, La Paz i zjazd rowerowy w dol The World;s Most …
Continue reading »Fitz Roy, czyli lekcja cierpliwości
My juz wrocilismy z El Chalten i znowu jestesmy w El Calafate. Przesiedzielismy 3 dni pod Fitz Roy`em i … nic. Nie zobaczylismy go wcale! Caly czas padalo i wialo (mocno!). Glownie jsiedzielismy w namiocie, …
Continue reading »Ushuaia, Torres Del Paine, El Calafate itd
Z Ushuaia ruszylismy autostopem. Bylo naprawde ciekawie i co najwazniejsze – szybciej niz autobusem. Co prawda w jednym miejscu czekalismy ponad 2 godziny, ale nie ma na co narzekac. Dowiedzielismy sie troche o stosunkach Argentynczycy- …
Continue reading »Wrażenia z Antarktydy
DZIEN 1 Po oddaniu cum ruszylismy w dol Kanalu Beagel’a. Niesamowite widoki i odczucia. Plyniemy. Plyniemy na Antarktyde. Miejsce, o ktorym troche slyszelismy, ale nigdy nie myslelismy, ze mozemy tam poplynac. O dotarciu tam zaczelismy …
Continue reading »Wróciliśmy (zdjęcia z Antarktydy)
Wrocilismy. To bylo chyba najbardziej niezwykle miejsce jakie kiedykolwiek widzielismy. Caly czas nie mozemy sie zebrac, zeby napisac cos na ten temat, ale moze narazie Wasza ciekawosc zostanie zaspokojona zdjeciami. Zrobilismy ich ok 1600, ale …
Continue reading »ANTARKTYDA!!!
ANTARKTYDA! PLYNIEMY NA ANTARKTYDE!! Stalo sie. Dojechalismy wczoraj do Ushuaia i juz dzisiaj… plyniemy:))) To jest tak niesamowite, ze nie wiemy co pisac i mowic.
Continue reading »