Zapinanie na ostatni guzik

Do wyjazdu zostalo jeszcze 5 dni. Caly czas zegnamy sie z rodzina i znajomymi. Wieczorami zaliczamy impreze za impreza, a w dzien zalatwiamy rozne formalnosci i zaczynamy sie pakowac.

Dzisiaj dostalismy trzy wazne przesylki: doszly maty Therm-a-rest, czolowka dla Agnieszki i spodnie dla mnie. Tutaj chcielibysmy podziekowac wielu ludziom, bez ktorych tego sprzetu bysmy nie mieli, a w szczegolnosci Martinowi Bacilkowi z Direct Alpine, ktory dokonal cudu, ze dostalem spodnie przed wyjazdem.

W koncu zalatwilismy tez czeki podrozne American Express. Nie bylo latwo, a panie w centrali AE w Warszawie same nie wiedza z jakimi bankami wspolpracuja. Jakbyscie chcieli kupowac czeki podrozne to idzcie od razu do PEKAO S.A. – tam beda na pewno. Reszta bankow nie jest pewna, a obsluga sama nie wie czy maja czeki czy nie.

Pozdrawiamy spod fontanny na Starym Rynku w Poznaniu, gdzie jest strasznie goraco, ale musimy sie przyzwyczajac…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *