Obiecywalismy pisac, ale okazalo sie, ze powrot do Polski to takze rzucenie sie w wir wydarzen, ktore biegna troche za szybko – przynajmniej jak dla nas.
Co chwile cos robimy, zalatwiamy, spotykamy sie z roznymi ludzmi. W ciagu ostatnich dwoch tygodni rozmawialismy z wieloma osobami i w wiekszosci pierwsze pytanie brzmialo: „Gdzie bylo najfajniej, gdzie wam sie najbardziej podobalo?”. Nadal nie wiemy jak odpowiadac. Jest to strasznie trudne pytanie, szczegolnie tak wczesnie po powrocie, kiedy jeszcze sami nie ogarniamy ile zobaczylismy i jak dlugo nas nie bylo.
Niemniej jednak nie zalujemy ani jednego dnia, zadnej sytuacji podczas ostatnich 10-miesiecy. Wszystko co sie wydarzylo w tym okresie nauczylo nas radzenia sobie w trudnych warunkach i niecodziennych sytuacjach.
Postaramy sie pisac na biezaco jak przebiega nasz powrot do polskiej rzeczywistosci i uzupelnic galerie brakujacymi zdjeciami i filmami.
Pozdrawiamy z Poznania
P.S. Najblizsze kilka dni spedzimy w Warszawie.